Witaj!
Nazywam się Paulina i miło mi Cię powitać w moim makijażowym świecie. Znajdziesz tu nie tylko wpisy na temat makijażu, ale także pielęgnacji różnych obszarów ciała. Nie zabraknie tu również wpisów o tematyce lifestylowej.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ
  • 1
    ULUBIEŃCY
    Chcesz się dowiedzieć, jakie kosmetyki najlepiej sprawdziły mi się w danym miesiącu?
    Czytaj więcej
  • 2
    RECENZJE
    Uwielbiam testować nowe kosmetyki! Często zdarza mi się pisać także o innych rzeczach... Jesteś ciekawy/-a?
    Czytaj więcej
  • 3
    PIELĘGNACJA
    Pielęgnacja to ważna sprawa. Za nią kryje się wiele ciekawych produktów. Koniecznie sprawdź, co udało mi się przetestować w tej kategorii.
    Czytaj więcej

RECENZJA: Ruby Wing, czyli lakier zmieniający kolor pod wpływem promieni słonecznych

Hej! Z powodu kilkudniowej nieobecności, zabrakło wpisu na blogu, ale dziś wróciłam i pojawiam się z recenzją i to nie byle jaką. W ramach współpracy z Euro Fashion miałam przyjemność przetestować trzy kolory lakierów z serii Ruby Wing.
Co wyróżnia je spośród innych lakierów będących na naszym rynku? Jeśli jesteście ciekawe, jaki sekret tkwi w tym produkcie, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią wpisu. :)

Ruby Wing to produkt wyjątkowy poprzez fakt, iż choć posiadamy jeden produkt, to otrzymujemy dwa różne odcienie koloru na paznokciu.
Szybko się nudzicie? Zależnie od tego, czy jesteście w domu lub poza nim chciałybyście mieć inny kolor lakieru na paznokciach? Z tym lakierem jest to możliwe bez zmywania go przed każdym wyjściem. Produkt ten, dzięki swoim właściwościom zmienia kolor w zależności od tego, czy jesteśmy w środku pomieszczenia, czy na zewnątrz.
Na jego odcień mają bowiem wpływ promienie słoneczne, dzięki którym zmienia swój odcień.
Szukałyście czegoś takiego? Lubicie testować paznokciowe nowości? Przeczytajcie dalszą treść postu, aby dowiedzieć się, czy warto zainwestować w te piękne szklane flakoniki :)

Lakiery otrzymałam w tekturowym pudełeczku z miejscem na 6 lakierów. W ramach współpracy miałam przetestować 3 kolory, więc tyle też się w nim znalazło. Pudełeczko doskonale ochroniło je podczas podróży do mnie i póki co nadal jest mieszkankiem dla moich zdobyczy. Niedługo na pewno je opuści, ale nie miałam czasu się tym zająć.
Po nadaniu przesyłki, otrzymałam ją następnego dnia, co bardzo mnie cieszy. Świadczy to o profesjonalizmie firmy oraz o tym, że poważnie traktują swoich potencjalnych klientów. :) Szybki kontakt plus mili ludzie to z pewnością zaleta tej firmy.
W środku otrzymałam także katalog.
W środku mamy okazję przekonać się, jakie kolory znajdują się w ofercie oraz jak zmieniają swoje odcienie pod wpływem słońca.
Ruby Wing mają przeróżne wykończenia: od kremowych, brokatowych poprzez błyszczące aż po opalizujące i metaliczne, dzięki czemu każda miłośniczka lakierów znajdzie coś dla siebie.
Lakiery mieszczą się  w szklanych, solidnych flakonikach o pojemności 15 ml, dopełnionych złotymi metalicznymi zakrętkami.
Przy lub na zakrętkach mamy także informację o nazwie koloru lakieru oraz wizualizację zmiany danego odcienia.
1) Kitten Hells 
Wizualizacja na szycie zakrętki.
2) Peony
Wizualizacja na zawieszce
3) Moonstone
Wizualizacja w środku zawieszki
Nazwy kolorów znajdują się także na spodzie opakowań

Powoli zbliżamy się do informacji o jakości i krycia lakierów, ale jeszcze tylko chwilunia poświęcona pędzelkowi :)
Jak widać pędzelek jest dość cienki. Dla niektórych jest to wada produktu, dla mnie jednak zaleta, gdyż zwiększa precyzję malowania. Lakiery mają bardzo rzadką konsystencję a cienki pędzelek pozwala w jak najwygodniejszy sposób nanieść lakier na płytkę paznokcia. Dzięki temu, że lakiery są dość lejące, sprawiają wrażenie plastyczności, jak w przypadku lakierów hybrydowych.

Czas przejść do tego, jak lakiery sprawdzają się w praktyce.
Każdy kolor omówię z osobna, ponieważ każdy z nich wyróżnia się inną jakością i kryciem.
Zacznę od ostatniego z przedstawianych lakierów.

Moonstone
Z wizualizacji wynika, że Moonstone jest błękitny niczym niebo, w rzeczywistości jednak jest to piękna pastelowa mięta, zmieniająca się pod wpływem promieni słonecznych w fiolet. Z wszystkich trzech jest to jednak najmniej kryjący odcień, trochę mleczny. Przy trzech warstwach nie uzyskałam pełnego krycia. Choć przy czwartym zapewne zostałoby ono osiągnięte. Mnie efekt, jaki otrzymałam, wystarczył całkowicie. Być może następnym razem spróbuję położyć więcej warstw. Mimo tego, iż jest to najmniej kryjący z posiadanych przeze mnie kolorów, to efekt zmiany jest tu najbardziej widoczny.

Peony
Przed Wami pastelowa brzoskwinka, która magicznie przemienia się w neonowy koral :) Lakier o średnim kryciu, lepszym niż Moonstone. Przy trzech warstwach uzyskamy PRAWIE idealne krycie. Efekt zmiany koloru delikatniejszy, jednak jest to spowodowane podobieństwem barw :)

Kitten Heels
Piękny, wyrazisty neonowy róż, który słońce opieka pięknym rumieńcem, aby zmienił się w kolor czerwony. Lakier o najlepszym kryciu spośród trzech. Malując paznokcie, przy każdym z lakierów, nałożyłam taką samą ilość warstw (3), ale tu dwie spokojnie by starczyły, a dla mniej wymagających nawet jedna. O ile krycie tego lakieru jest najlepsze, o tyle zmiany w odcieniu najmniejsze, choć podobnie jak przy Peony zrzuciłabym tu trochę winę na podobieństwo obu odcieni. W moim odczuciu zamiast w kolor czerwony, Kitten Heels, zmienił się w ciemniejszy i mocniejszy neonowy róż, co jednak mi nie przeszkadza, bo widziałam samo piękno! :)

Poniżej pokażę Wam, jak lakiery prezentują się na paznokciach. W pomieszczeniu i podczas wystawienia na promienie słoneczne.
Z góry przepraszam za stan paznokci, ale dwa zdążyły mi się połamać, bo mam w zwyczaju przycinać paznokcie nożem przy krojeniu chleba bądź zaczepiać o szafki :D 

MOONSTONE+PEONY
WEWNĄTRZ


NA ZEWNĄTRZ

Widoczna zmiana z miętowego na fioletowy i z pastelowej brzoskwini na neonowy koral :)

MOONSTONE+KITTEN HEELS
WEWNĄTRZ


NA ZEWNĄTRZ

Zapikselowałam dziś złamany paznokieć :<
Ponownie Moonstone zmienił się w fioletowy, a Kitten Heels dzięki promieniom słonecznym nabrał więcej koloru i ściemniał prawie do czerwieni :)
Jak podoba Wam się taki efekt? :) 

Moja opinia:
Ruby Wing to wyjątkowa seria lakierów o niesamowitych właściwościach. Koniec z rutyną! Dzięki nim, po wyjściu z domu, przy promieniach słonecznych, uzyskasz zupełnie nowy odcień lakieru do paznokci. Szeroka oferta mnóstwa kolorów o wszelkich możliwych wykończeniach, pozwalająca zaspokoić nawet najbardziej wybredną kobietę. Cienki pędzelek umożliwia precyzję w malowaniu, a lekka lejąca konsystencja pozwala na stopniowanie krycia koloru bez uczucia zbytniego nawarstwienia lakieru. Po 5 dniach użytkowania widoczne jest jedynie zdarcie koloru z czubka paznokcia, przez co nadaje się do przenoszenia około tygodnia. Szybko schnie, ale ze względu na większą niż jeden liczbę warstw trzeba być uważnym, aby nie odbić sobie tekstury np. materiału. 
Nie barwi płytki paznokcia i dość łatwo się zmywa, jednak przeżywa prysznice i mycie głowy ;) Niektóre kolory mogą przynieść mało widoczną zmianę odcienia, jednak przy tak szerokiej gamie kolorów i możliwości wcześniejszego sprawdzenia na stronie internetowej co i jak, można sobie pozwolić na wybranie tego lakieru, przy którym jest większa szansa zauważalnej transformacji. Jest to, coś nowego na rynku i myślę, że niedługo może nim zawładnąć. 
Nie jest to produkt idealny. Myślę, jednak, że wart uwagi :)

A Ty na jaki kolor i wykończenie się skusisz?

Moja ocena: 4
Cena: 45 zł (obecnie trwa promocja - 40-41 zł)
Dostępność:  strony internetowe: http://rubywing.co/ i  http://shop.eurofashion.com/
Siedziba sklepu Euro Fashion:
Euro Fashion
Pruszcz Gdański
ul. Powstańców W-wy 69
Nr telefonu: 58 6922214
Adres e-mail: sklep@eurofashion.com

Z chęcią poznam Waszą opinię o tych lakierach :) Co myślicie o tym, że zmieniają kolor pod wpływem promieni słonecznych? :) Miałyście do czynienia z takim produktem?

Komentarze

  1. Nie widziałam jeszcze tych lakierów, ale efekt całkiem ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na pewno ich nie kupię.45 zł to naprawdę bardzo dużo jak na lakiery, które potrzebują aż tyle warstw i nadal wyglądają źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z lakierów ma inne krycie. Ciemniejsze zwykle mają je lepsze. Jednak to prawda, że 45 zł ogólnie jak na lakier to dość duża kwota :)

      Usuń
  3. Pierwszy raz widzę te lakiery,ale kolory cudowne, szczególnie brzoskwinia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, śliczny kolor :) Moja mama sobie go bardzo upodobała :D

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Piękny kolor. Choć mnie zadziwił Kitten Heels, bo nigdy nie przepadałam za takimi odcieniami, a ten przypadł mi do gustu niesamowicie :D

      Usuń
  5. Mam te lakiery i sobie je chwalę. Zaskoczyły mnie pozytywnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj krycie troszkę słabe, ale opakowania są cudne! Szkoda, że ta brzoskwinka nie wygląda na paznokciach tak jak w opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to typowo pastelowy odcień, ale w ofercie można spotkać także bardziej wyrazisty odcień brzoskwinki :)

      Usuń
  7. Fajny efekt, szkoda że takie słabe krycie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krycie bardzo różne, w zależności od koloru. Jednak i takie krycie na pewno znajdzie swoich zwolenników, zwłaszcza, że można je dowolnie budować bez jakichkolwiek przeszkód :)

      Usuń
  8. ale fajne lakiery! faktycznie,koniec z nudą :D Paleta bogata,oglądam i oglądam i na pewno kilka mi się podoba,zwłaszcza z serii Shimmer turkus zmieniający się w granat,z brokatowych back on the saddle i wieeele innych <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Śmieszne lakiery, nie wiem czy bym mogła je nosić na co dzień :D
    Zapraszam do mnie na rozdanie dla moich czytelniczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy lubi taki efekt, jednak aby się dowiedzieć, musiałabyś wypróbować :D

      Usuń
  10. fajny efekt, szkoda tylko, że tak słabe krycie, bo ja ledwo mam cierpliwość, żeby pomalować swoje jedną warstwą. ;) chyba ten miętowy najbardziej mi się podoba, nieźle się zmienia w słońcu. w ogóle to całkiem dobry pomysł na produkt, taka zmiana koloru, jestem na tak. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię malować wielu warstw, ale problem w tej czynności napotykam przy gęstej konsystencji. Tu malowało mi się całkiem przyjemnie :)

      Usuń
  11. pierwsze słyszę o tych lakierach ale zapowiadają się świetne, chyba się rozejrzę za czymś podobnym

    http://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba zaobserwuj - na pewno się odwdzięczę :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Również dostałam paczkę z tymi lakierami ze współpracy, ale dopiero będę je testowała. Mimo wszystko cena faktycznie jest dość wysoka, za tyle samo kupimy lakier z essie, który jest ogromnie wydajny i jakościowo jest pewnie tysiąc razy lepszy. Sama na pewno nie wydałabym tyle na lakier, no ale może mnie zaskoczą. Efekt z promieniami słonecznymi wydaje się fajną nowością!

    Jull.pl - klik!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, these colors look amazing, perfect for the summer! You have such a wonderful blog, would you like to follow each other?

    OdpowiedzUsuń
  14. jeszcze się nie spotkałam z tymi lakierami ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Hello loved your post ! I am following your blog following back?
    Kiss

    ladorosadomundo.blogspot.com.br

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmmm fajne odcienie :)
    Z przyjemnością zostaję u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwyczajne a nie zwyczajne! :)
      Cieszę się kochana :* :)

      Usuń
  17. Miałam wielokrotnie do czynienia z Eurofashion z okazji zakupów lakierów Color Club i potwierdzam, bardzo miła obsługa - i szybko! Tych lakierów nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero teraz poznałam tę firmę, ale jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  18. Nie miałam pojęcia o istnieniu takich lakierów. Ostatnio byłam zaskoczona, gdy koleżanka z uczelni miała zrobione hybrydy, które zmieniały kolor pod wpływem zmian temperatury. Gdy było jej zimno to ciemniały. Czasami całe, a czasami tworząc piękne ombre.

    Z Twoich lakierów najchętniej pokusiłabym się na Peony. W lecie uwielbiam takie brzoskwiniowe kolorki oraz dzikie róże.

    CROWDED DREAMS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej ;o o takich lakierach hybrydowych jeszcze nie słyszałam, ale na pewno to sprawdzę, bo uwielbiam hybrydy :>

      Usuń
  19. Śliczne kolorki :0 Szczególnie podoba mi się róż :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwszy raz słyszę o takich cudeńkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dopiero dzięki współpracy je poznałam, ale nie żałuję :)

      Usuń
  21. Ciekawy pomysl szkoda tylko ze slaba pigmentacja.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładnie prezentują się te lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  23. średnio lubię takie lakiery, jak chcę troszkę zaszaleć z moim mani to wybieram neonowe kolorki z Semilaca :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ale bajer :O Nie wiedziałam w ogóle, że takie lakiery są!

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie się trafiły 2 odcienie, które przy dwóch warstwach dawały idealne krycie. Niestety kolor żółty dopiero po nałożeniu trzech warstw wyglądał w miarę dobrze. Fajny bajer te lakiery, ale cena jak dla mnie zbyt wysoka

    OdpowiedzUsuń
  26. Wampirze albo wilkołacze lakiery :) Smieszna sprawa z tą metamorfozą :) Obecnie stale nosze hybrydy, więc cięzko byłoby mi się przestawić na normlane lakiery , ale sa fajną alternatywą :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super musza być te lakiery. Może się kiedyś na nie skuszę. Na razie muszę odbudować swoje paznokcie. Bo mocno ostatnio się poniszczyły:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś!
Koniecznie pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Miło mi będzie, jeśli również zaobserwujesz mój blog - koniecznie daj o tym znać, a odwdzięczę się tym samym :)
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować napisz: dramabeautyy@gmail.com